KETO SERNIK Z MALINAMI na czekoladowym spodzie
Tylko 6 g węglowodanów i 200 kalorii w kawałku. Niski indeks glikemiczny i ładunek.
Kremowy z malinami i na czekoladowy spodzie SERNIK KETO i czego więcej chcieć na diecie 🙂
Sernik idealny dla cukrzyków, osób z zaburzeniami glikemii, osób na diecie ketogenicznej, na diecie o niskim indeksie glikemicznym czy po prostu dla każdego dbającego o linię 🙂
Smacznego chudnięcia 😉
Wartości odżywcze dla 1 porcji:
- 90
- 200 kcal
- Białka - 12 g
- Tłuszcze - 14.7 g
- Węglowodany - 6 g
- Błonnik - 1.9 g
Przepis na 10 Porcje
Składniki:
MASA SEROWA
- 370 g sera twarogowego z wiaderka 7-11 % tłuszczu
- 125 g serka mascarpone
- 60 g śmietany słodkiej 12%
- 2 jajka
- 1 białko jajka
- 100 g erytrytolu
- 100 g malin mrożonych lub świeżych
- 30 g mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanili
- 2 szczypty soli
SPÓD
- 50 g mąki migdałowej
- 20 g mąki kokosowej
- 40 g erytrytolu
- 30 g zimnego masła
- 1 żółtko
- 15 g ciemnego kakao
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
SPÓD
- Składniki na spód zmiksować na gładko.
- Tortownicę 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wysypać ciasto, mocno docisnąć dłońmi.
- Piec 15 minut w 180 stopniach, grzałka góra-dół.
MASA SEROWA
- Wszystkie składniki masy – bez malin – zmiksować na gładk0, miksować dość mocno 30 – 40 sekund. Masa będzie rzadka.
- Masę przelać na podpieczony spód. Dodać maliny, lekko docisnąć.
- Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 160 stopni.
- Do piekarnika włożyć naczynie żaroodporne i wlać do niego 1 l wody.
- Włożyć blaszkę z sernikiem i piec 70 minut.
- Po upieczeniu zostawić sernik w otwartym piekarniku na 2 godziny.
- Sernik włożyć do lodówki na noc.
- Posypać pudrem z erytrytolu i liofilizowanych owoców.
Smacznego!
Udostępnij:
Więcej przepisów:
o mnie:

Mam na imię Agnieszka i jestem dietetykiem z pasji do zdrowego stylu życia i do gotowania. Od zawsze chciałam robić to co mnie interesowało od lat i dawało mi ogromną satysfakcję. I tak się jakoś szczęśliwie stało, że po latach pracy w finansach, zostałam również dietetykiem. W końcu wszystko w życiu po coś się dzieje. Cieszę się, że nie brakowało mi siły do nauki i odwagi aby pójść za marzeniami.